środa, 17 kwietnia, 2024
Strona głównaGaleriaBieniuk chciał złożyć życzenia dzieciom, a zaliczył wpadkę. W tle strona dla...

Bieniuk chciał złożyć życzenia dzieciom, a zaliczył wpadkę. W tle strona dla dorosłych

Jarosław Bieniuk przy okazji Dnia Dziecka chciał pochwalić się nagraniami ze swoimi dziećmi. Zaliczył jednak wpadkę. W tle czujni internauci zauważyli… stronę dla dorosłych. Tymczasem dawny partner Anny Przybylskiej usunął wpis i wyjaśnił kulisy tej niezręcznej sytuacji.

Jarosław Bieniuk jest tatą dla czwórki dzieci. Oliwię, Szymona i Jana doczekał się z Anną Przybylską (zmarła w 2014 roku). A 3-letniego Kazika ma z Martyną Gliwińską.

W Dzień Dziecka na profilu byłego sportowca pojawiła się seria ujęć z pociechami, także tych archiwalnych. Obserwatorzy dopatrzyli się tam jednak screena z nazwą strony dla dorosłych. Tamten post zniknął już z sieci. Bieniuk zastąpił go poprawionym filmikiem.
Wpadka piłkarza szybko obiegła media, a o zrzucie ekranu, który pokazywał zawartość zakładek w przeglądarce internetowej, zaczęły pisać portale. Jarosław w nowym poście odniósł się do tej kwestii.
„Bądźcie szczęśliwy! Kocham Was P.S Wstawiam nową rolkę, ponieważ w ostatniej pojawił się chochlik w postaci screenshota, nie z mojego komputera” – napisał.

„A z czyjego?” – dopytał jeden z internautów. „To jest zapisana wiadomość MMS” – odpowiedział były partner Anny Przybylskiej.
Bieniuk od lat chętnie nagrywał swoje dzieci
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu do kin trafił film dokumentalny pt. „Ania”, który opowiadał o życiu i karierze aktorki. Nie brakowało w nim ujęć z prywatnego archiwum Jarosława Bieniuka. Są tam też nagrania z ich domu.

Były sportowiec przyznał, że sam nie wie, dlaczego od samego początku zaczął filmować ich wspólne życie. Bieniuk starał się sobie przypomnieć, co było momentem przełomowym. Po chwili zastanowienia stwierdził, że moment, kiedy jego żona była w ciąży z Oliwią.

– Postanowiłem zakupić sprzęt nagrywający, pamiętam, że to była kamera na kasety HI8, relikt przeszłości, o którym młodzież tutaj na pewno nie będzie miała pojęcia… Tych kaset powstało kilkanaście. Pierwsze materiały to były chyba z naszego wspólnego wyjazdu do Chorwacji, gdzie Ania była już w ciąży, dosyć zaawansowanej, gdzie nawet dowiedzieliśmy się telefonicznie o płci dziecka – wspominał Bieniuk w jednym z wywiadów.

Zdradził, że choć spora część materiałów trafiła do filmu, część z nich pozostała tylko w posiadaniu rodziny.
– Ania na początku tego nie lubiła, muszę przyznać, bo chodziłem za nią wszędzie z tą kamerą; i do samochodu, i właściwie wszędzie zabierałem tę kamerę… Ale później się przyzwyczaiła i – jak to artystka i aktorka – polubiła. Sama też często nagrywała, zwłaszcza dzieci, kiedy mnie nie było w domu i tych materiałów też jest sporo, kiedy to Ania jest operatorem – opowiadał.
Kariera zawodowa i życie prywatne Jarosława Bieniuka
Dodajmy, że Bieniuk swego czasu był piłkarzem. Grał nawet w reprezentacji Polski na pozycji obrońcy. Swoją karierę sportową zakończył 10 lat temu. Prywatnie był partnerem Anny Przybylskiej. Mieli razem troje dzieci: najstarszą córkę Oliwię, Szymona i najmłodszego Jana. Para przez wiele lat związku mieszkała w różnych miejscach, a to przez wzgląd na kontrakty piłkarskie.
W październiku 2014 roku Bieniuk z dziećmi przeżył rodzinną tragedię. Zmarła jego ukochana Anna. Wszystko przez raka trzustki. Od tamtej pory minęło już ponad 8 lat. W tym czasie ich dzieci stały się nastolatkami, a Oliwia jest już nawet pełnoletnia. Dziewczyna wyprowadziła się z rodzinnego domu do stolicy, gdzie zaczęła studia aktorskie

Artykuł pochodzi z tej strony.

RELATED ARTICLES

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Most Popular