„Deszcze niespokojne potargały sad…” – śpiewał w serialu „Czterej pancerni i pies”. A w filmie „Prawo i pięść” – piosenkę „Nim wstanie dzień”. Zachwycał zmysłowym, ciepłym głosem i wyborną dykcją. Reżyserzy nie wykorzystali w pełni jego talentu.
Artykuł pochodzi z tej strony.